Kropka i kreska autorstwa Véronique Cauchy oraz Laurent Simon, który jest jej ilustratorem, to propozycja od nowego Wydawnictwa Kropka, o której chciałabym Wam opowiedzieć.
Co można zrobić z jednej kropki i jednej kreski? Bardzo wiele rzeczy: huśtawkę, banjo czy ślimaka. Jeśli do zabawy zaprosimy kolejno więcej przyjaciół kropek oraz kumpli kresek to wyjdą nam arcydzieła: kwiat, drzewa czy latawiec. Można wyciągnąć stąd wniosek, że do świetnej zabawy nie potrzeba wiele.
Książka od samego początku zachwyca swoją szatą graficzną, które jest prosta w swojej formie. Od pierwszej strony mamy czarne kropki oraz białe kreski, przez co dzieci poznają przedmioty w kontrastowych barwach. Autorzy są konsekwencji, co do koloru tła. Dopóki kropki i kreski są czarne oraz białe, to mamy do czynienia z niebieskim tłem. Sytuacja zmienia się, kiedy figury przyjmują różne kolory, wtedy najlepszym tłem jest kolor biały. Dzięki temu, mały czytelnik skupia się bardziej na tekście oraz obrazkach niż na tle, które jest jednostajne. Brawa dla autorki oraz ilustratora za wszechobecną prostotę, zarówno w ilustracjach, jak i w ilości tekstu.
Kropka i kreska to zbiór rożnych przedmiotów, z którymi dziecko ma do czynienia na co dzień. Poprzez to, mały czytelnik jest ciekawy, co znajduje się na następnych stronach książki, przez co nie możemy narzekać na nudę w tym tytule.
Pozycja ta może być rozwinięta o zabawy takie jak:
- naśladowanie dźwięków rzeczy, które widzimy na obrazku;
- wskazywanie na poszczególne części konkretnych przedmiotów, np. liście czy płatki kwiatu,
- uczenie dziecka przeciwieństw przez wskazywanie (kropka chuda, kropka gruba) oraz pokazanie dziecku, że świat składa się z różnorodnych osób czy przedmiotów - nie wszyscy jesteśmy tacy sami, w ten sposób, już od najmłodszych lat uczymy tolerancji;
- wycięcie kropek i kresek z papieru i układanie własnych form z dostępnych dwóch typów figur geometrycznych - rozwijamy w ten sposób u dziecka jego kreatywność oraz wyobraźnię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz