wtorek, 27 października 2020

Recenzje #169 - "Rycerz na zamku"

Recenzje #169 - "Rycerz na zamku" - okładka książki - Francuski przy kawie


Większość małych chłopców chciałoby zostać rycerzami - mieć taką odwagę jak oni, kiedy żyli w średniowieczu. Takim tematem zajął się Hector Dexet w książce dla dzieci pt. Rycerz na zamku wydanej przez Wydawnictwo Mamania

 

Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 0 do 3 lat. Uważam, że najlepiej ją wprowadzić po pierwszym roku życia, wtedy jej czytanie, a bardziej oglądanie, przyniesie największe efekty. Jej prostota oraz wykonanie w postaci twardych stron zachwyca od samego początku. 

Już na samym początku książki poznamy, razem ze swoimi dziećmi, odpowiedź na pytanie: Co trzeba zrobić by być rycerzem? Ponadto autor kładzie nacisk na życie w zamku i przedstawia je dzieciom w przystępnym dla nich sposób.


Recenzje #169 - "Rycerz na zamku" - przykładowe strony - Francuski przy kawie


Autor skupił najwięcej uwagi na ilustracjach oraz układzie "dziur" na poszczególnych stronach, dzięki czemu dziecko ma sporą interakcję z książką. Po pierwsze, może wodzić po kształtach i nazywać zarówno figury geometryczne, jak i przedmioty, które te "dziury" przedstawiają. Po drugie pobudzamy u niego już od najmłodszych lat koordynację wzrokowo-ruchową oraz jego wyobraźnię. Dodatkowo wzbogacamy słownictwo u dziecka, na temat, o którym na co dzień nie rozmawiamy z nim. 

Jeśli chodzi o treść pozycji to jest ona zwięzła, a tym samym konkretna. Jest to na pewno ułatwienie dla najmłodszych maluchów, które skupiają się bardziej na obrazie niż na literkach. Tym samym autor chciał przyciągnąć większą uwagę czytelnika na ilustracje niż na sam tekst.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz