Często mówimy: z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Czy w przypadku francusko-syryjskiej rodziny z książki autorstwa Mahira Guvena pt. Starszy brat sprawdzi się to powiedzenie? Jakie sytuacje, w których biorą udział nasi najbliżsi, mogą się wydarzyć, aby wpływało to na nas samych? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w recenzowanej przez mnie pozycji wydanej przez Wydawnictwo Czarna Owca.
Głównymi bohaterami są dwaj bracia: młodszy i starszy oraz ich ojciec. Każdy z nich próbuje ułożyć swoje życie we Francji - kraju, w którym wszystkich Syryjczyków traktuje się jak zamachowców. Starszy brat pracuje jako kierowca taksówki i nie chce już wracać do starego życia przepełnionego przemocą czy kradzieżami. Aby móc wyjść na prostą musi dobrze żyć z jednym z francuskich policjantów, po prostu być jego wtyką.
Młodszy brat pracuje w jednym z paryskich szpitali i nagle postanawia wrócić do Syrii i brać udział w misji humanitarnej. Szybko przeszedł pomyślnie kasting, ponieważ znał i język francuski i język arabski (z pochodzenia jest Syryjczykiem, ale urodził się we Francji). Nie mówiąc nikomu zostawił we Francji ukochaną oraz swoją najbliższą rodzinę. Ojciec i brat cały czas zastanawiają się dlaczego wyjechał? Przecież we Francji miał dobrze płatną pracę, na brak wykonywanych zadań nie mógł narzekać, w takim razie co skłoniło go do takiej decyzji? Ta jedna decyzja wpłynęła na całą trójkę.
Młodszy brat pracuje w jednym z paryskich szpitali i nagle postanawia wrócić do Syrii i brać udział w misji humanitarnej. Szybko przeszedł pomyślnie kasting, ponieważ znał i język francuski i język arabski (z pochodzenia jest Syryjczykiem, ale urodził się we Francji). Nie mówiąc nikomu zostawił we Francji ukochaną oraz swoją najbliższą rodzinę. Ojciec i brat cały czas zastanawiają się dlaczego wyjechał? Przecież we Francji miał dobrze płatną pracę, na brak wykonywanych zadań nie mógł narzekać, w takim razie co skłoniło go do takiej decyzji? Ta jedna decyzja wpłynęła na całą trójkę.
Życie jest dziwne. Dziwne, bo wszystko dobrze się układało, po czym nagle dopadła mnie przeszłość. Chciałbym być jak przygoda. Iść swoją drogą, cokolwiek by się działo.
Po jakimś czasie młodszy brat wraca. Jak to wpłynie na członków rodziny? Z początku nie chce mówić nic o tym, co widział i przeżył w Syrii. Jednak dla dobra i spokoju starszego brata opowiada mu niewiele, na tyle, ile może, swoje doświadczenia.
Narracja w Starszym bracie jest na dwa głosy: młodszego oraz starszego brata. Autor bardziej skupił się na starszym bracie: jego odczuciach i przemyśleniach. Momentami, możemy odczuć jego negatywny, a wręcz wulgarny sposób przedstawiania swojej rzeczywistość, jednakże pokazuje on prawdziwy świat, w którym na każdym kroku borykamy się z problemami. Poprzez jego narrację możemy poznać życie Muzułmanizmów we Francji po pierwszych zamachach m. in. na redakcję Charlie Hebdo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz