Czy któreś z Was zwraca szczególną uwagę na wygląd i rozmiar innych osób? Czy zdarzyło Wam się zakpić z niskiego wzrostu drugiej osoby? Dla tych z Was, których natura nie obdarzyła zbyt dużą ilością hormonu wzrostu, razem z Bruxem, mamy idealny film, który pokazuje, że wielkość nie ma znaczenia. Mowa tutaj o filmie pt. Mania wielkości.
Opinia Bruxa:
Film pt. Mania wielkości francuskiego reżysera Gérarda Oury'ego jest
oczywiście klasyczną komedią francuską. Klasyka tego filmu to nic innego
jak geniusz gry aktorskiej Louis De Funes'a, za którym wręcz przepadam.
Jego osobliwy styl nerwowego, konformistycznego furiata, potrafi
rozbawić, ale przede wszystkim zadziwić energią, z jaką aktor odtwarza
emocje. Choć w każdym filmie są one powtarzalne, rozpoznajemy te same
gesty, trudno jest wyobrazić sobie, by można było ukazać takie emocje w
komiczny sposób lepiej niż robił to Louis De Funes. Oglądałem kiedyś
stary, pozbawiony jeszcze techniki barwnej film z pierwszą rolą
drugoplanową tego aktora. Nie była to komedia i Louis nie wyglądał na
obiecującą gwiazdę kina. Nieciekawy wygląd, niski wzrost i wręcz
karykaturalny wyraz twarzy. Jak się okazało, te negatywy aktor potrafił
przekształcić w najcenniejszą wartość własnego stylu gry, skoro nie
można podziwiać, bo jest śmieszne, to niech takim pozostanie. Dzięki temu
Louis De Funes pozostanie w naszej pamięci jako wybitna osobowość
filmowej komedii dodajmy, że dość trudnej do przebicia na podium
najlepszych. Pisanie recenzji o filmie, w którym główną rolę gra Louis
De Funes nie będzie pozbawione hołdu jakiemu należy złożyć temu
aktorowi, bowiem całą treść fabuły łącznie z puentą przesłania kunszt
aktorski. Perypetia bohaterów urastające do skali osobistych dramatów
ukazane są w zabawny i cyniczny sposób. Śmiejąc się z zachowania głównej
postaci filmu chciwego urzędnika walczącego o pozycję, śmiejemy się
jednocześnie z własnych cech, nawyków i poglądów. Zwróćmy uwagę, że sam
bohater własne postępowanie traktuje całkiem poważnie, nie świadom jego
śmieszności. To czytelna informacja dla nas, bowiem kiedy popadamy w
przesadność, jesteśmy podobni do postaci, jaką gra Louis De Funes.
Moja opinia:
Reżyseria: Gérard Oury
Data premiery: 8 grudnia 1971 roku (na świecie)
Gatunek: historyczny, komedia
Produkcja: Francja, Hiszpania, Włochy, RFN
Film obejrzałam razem z młodszym rodzeństwem, które było pozytywnie zaskoczone fabułą filmu. Uważam, że jest to świetny film do pokazania młodszemu pokoleniu, a tym samej ukazać światową historię trochę z przymrużeniem oka. Zapewne jest to bardziej ciekawe niż niejedna lekcja historii w szkole. Moim zdaniem, wszelkie laury powodzenia tego filmu zbiera Louis de Funès, który, tak jak wspomniał Brux, potrafi woje negatywne cechy obrócić w coś pozytywnego. Myślę, że film oddaje w całości realia współczesnego świata: ciągły pogoń za pieniędzmi, walka o władzę bądź pozycję społeczną czy realizowanie celów po trupach. Na koniec, aby zachęcić Was do obejrzenia filmu, poniżej pokazujemy Wam dwa fragmenty Manii wielkości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz