środa, 16 stycznia 2019

Recenzje #81 - "Pierścionek z cykorią" + "Wzgórze Mlynarza"

Recenzje #81  - "Pierścionek z cykorią" + "Wzgórze Mlynarza" - nagłówek - Francuski przy kawie


Zapraszam Was w opowieść po Francji, głównie po Paryżu. W nią zabiera nas Krzysztof Piotr Łabenda w książkach pt. Pierścionek z cykorią oraz Wzgórze Młynarza wydanych przez Wydawnictwo Psychoskok.



Autor  wspomina lata szkolne, a konkretnie licealne. W liceum uczono ich francuskiego - ile bym dała by takich nauczycieli z powołania było więcej. To ich nauczycielka pokazała jak naprawdę rozmawiają rodowici Francuzi,  czego przyznam szczerze brakuje w polskim szkolnictwie. Rzadko kiedy uczniowie szlifują komunikację, która jest niezbędna w codziennym życiu zagranicą. 

Po śmierci żony główny  bohater wybiera się do Paryża na krótki wypad, by razem z synem napić się beaujolais nouveau. Ponadto Piotr spełnił jedno ze swoich marzeń i kupił mieszkanie w Paryżu. Autor pisze, że w Paryżu i nie tylko mnóstwo Japończyków robi zdjęcia wszystkim  i wszystkiemu. Na dowód tego pokaże wam zdjęcie, gdzie uchwyciłam całkiem  przypadkiem małą Azjatkę:


Recenzje #81  - "Pierścionek z cykorią" + "Wzgórze Mlynarza" - zdjęcie małej Azjatki - Francuski przy kawie


W kontynuacji Pierścienia z cykorią, czyli Wzgórzu Młynarza autor swoimi opisami paryskich miejsc zaprasza nas na spacer po stolicy Francji. Wierzę, że każdy z nas dowie się czegoś więcej o Paryżu, nawet z powodu tego, że w książce opisywane są miejsca, które rzadko można spotkać w przewodnikach.

Jeśli mówimy już o Francji to nie może zabraknąć słowa o winach. Małgorzata, ukochana Piotra bardzo dokładnie i z wielkim zaciekawieniem opisuje każde z trunków, dzięki temu opisy różnorodnych win nie są monotonne podczas czytania książki.

We Wzgórzu Młynarza Piotr i Małgorzata oprócz zwiedzania Paryża, pokusili się o wycieczkę do Normandii podczas Świąt Bożego Narodzenia. Jest to krótki epizod, ale z niego możecie również wyciągnąć wiele ciekawych informacji o tym francuskim regionie.

1 komentarz:

  1. Dziękuję za to, że zechciała Pani poświęcić czas na lekturę moich powieści. Za to, że te książki, sądząc z recenzji, się podobały. Francja, a szczególnie Paryż są bliskie memu sercu, dlatego w każdej mojej powieści poświęcam im choć trochę miejsca. Nieśmiało zachęcam do lektury mojej najnowszej powieści pt. BLIZNY. Tam też znajdzie Pani chyba więcej niż trochę Paryża. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń