poniedziałek, 18 lutego 2019

Recenzje #89 - "Burzliwe lato"


Recenzje #89 - "Burzliwe lato" - okładka książki pt. "Burzliwe lato" - Francuski przy kawie


Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić drugą część Sekret kobiet złotnika. Książka nosi tytuł Burzliwe lato autorstwa Jeanne Bourin. Została ona wydana przez Wydawnictwo Noir sur Blanc


Zobaczyć, to czegoś się nauczyć.


Autorka po raz kolejny kładzie nacisk na rolę kobiety w średniowiecznej Francji. Pokazuje, że główne bohaterki: Marynia, Agnieszka i Oda muszą sprostać codziennym problemom, jakie również i nas spotykają: nieszczęśliwa miłość, powtórne małżeństwo czy problemy z przeszłości. Bourin przeplata historie młodego pokolenia z pokoleniem ich rodziców czy dziadków, co czyni książkę bardziej atrakcyjną i nie da się od niej po prostu oderwać. 

Życie jest piękne i wszystko z pewnością się ułoży, jeśli tylko dobrze pokieruje swoimi sprawami.


Tak jak w dzisiejszych czasach średniowieczny Paryż borykał się z problemem biedy, przestępstw, ale obok takich sytuacji spotyka się przecież bogate dzielnice, gdzie spotkamy eleganckie i luksusowe sklepy. Poruszając się przez strony Burzliwego lata możemy poznać nieistniejący już Cmentarz Niewiniątek, który był azylem dla wszystkich rabusiów.

Nawet kiedy skupiamy się na innych, i to w tak dramatycznych okolicznościach, myśli zawsze wracają na utarte szlaki. Nie jesteśmy w stanie zapomnieć na dłużej o własnych kłopotach!


Średniowiecze kojarzy się nam z ciemnością i upadkami człowieczeństwa. Jednakże obok tych motywów spotykamy kobiety, które dbają o siebie i nie dają się tej szarej codzienności. Chcą wzbudzać w sobie pożądanie u innych mężczyzn.

Cierpienie niewinnych istot jest jedną z najtrudniejszych do zaakceptowania tajemnic świata doczesnego. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć tej potrzeby równowagi między siłami dobra i zła i z wielkim trudem przyjmujemy do wiadomości, że trzeba tak wiele cierpienia, by zrównoważyć tyle zbrodni! W tym tkwi trudność wiary w obcowanie świętych!


Tę pozycję mogę śmiało polecić osobom, które nie czytają powieści historycznych, a bardziej powieści obyczajowe mające miejsce teraz, we współczesnym świecie. Autorka nie zrobiła czysto historycznej powieści, a pokazała codzienne życie ludzi w średniowieczu, przez co całą serię czyta się lekko i przyjemnie. 

To, co uważamy za stracone, niewykorzystane, to, co nazywamy życiem bez sensu, jest jedynie jednostkowym przejawem ogólniejszej prawdy. Nie ma życia całkowicie udanego. Ludzka niedoskonałość jest nieunikniona. Jedynie wieczność da nam odpowiedź na nasze ślepe poszukiwania, jakich próbujemy na tej ziemi. Wyjaśnienie czeka nas gdzieś po drugiej stronie tunelu, gdzie indziej...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz