https://1.fwcdn.pl/po/12/43/1243/7238704.6.jpg
Dzisiaj przedstawiam Wam kolejną propozycję od Bruxa. Jest to komedia romantyczna, czyli żeńskie grono czytelników jest na pewno zadowolone.
Indochiny francuskiego reżysera Régisa Wargniera to odpowiednik Pożegnania z Afryką Sydneya Pollacka, mowa oczywiście o fabularyzowanej historii osamotnionych swoją elitarnością bohaterek filmu na tle sytuacji kolonialnej mocarstw Francji i Wielkiej Brytanii, które pokazują wpływ zachodniej kultury na przekształcenia w krajach okupowanych, bo chyba tak możemy ówcześnie kraje kolonialne nazywać. Francuska produkcja filmowa Indochiny zasługuje na szczególną uwagę pod względem historycznym.
Wszyscy doskonale kojarzą "amerykańską" wojnę w Wietnamie, ale nie wiele osób zdaje sobie sprawę jak do tej wojny doszło? I właśnie Régis Wargnier bardzo ciekawie pokazał przyczyny nieuniknionego konfliktu, który zainicjowany w latach trzydziestych ma swój pokojowy finał dopiero 40 lat później. Oczywiście motywem przewodnim jest przepiękny romans fikcyjnych postaci, ale tło historyczne jest jak najbardziej prawdziwe i właśnie od tej strony warto poznać ten film.
Brux - dla najlepszego bloga o Francji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz