Łączymy siły razem z Bruxem i przedstawiamy Wam kolejny film warty obejrzenia. Wpis będzie składał się z dwóch opinii: mojej oraz Bruxa. Dziękuję Ci, że swoim opisem zachęciłeś mnie do obejrzenia tak cudownego filmu.
Moja opinia:
Reżyseria: François Ozon
Data premiery: 18 maja 2003 roku (na świecie)
5 września 2003 roku (w Polsce)
Gatunek: thriller psychologiczny
Produkcja: Francja, Wielka Brytania
Basen opowiada o angielskiej pisarce, która w kluczowym momencie swojej kariery wypaliła się. Brakuje jej pomysłów na nową powieść. I co wtedy zrobić? Czas i wydawca nas goni, a my mamy pustkę w głowie. Jednakże wydawca Sarah jest wyrozumiały i proponuje jej wyjazd do jego domu znajdującego się na południu Francji. Sarah nie mając nic do stracenia wyjeżdża. Po przyjeździe z pisaniem książki idzie jej całkiem nieźle, ale nieoczekiwanie do domu zawita córka wydawcy, która zaburzy harmonię pracy pisarki. Jak wpłynie to na książkę, którą Sara ma wydać? Tego wszystkiego dowiecie się z filmu, na który Was oboje zachęcamy do obejrzenia.
Moim zdaniem, Basen jest to jeden z thrillerów psychologicznych z nutką erotyzmu. Francuski reżyser po raz kolejny pokazał, że potrafi świetnie połączyć ze sobą te dwa elementy.
Opinia Bruxa:
Moim zdaniem, Basen jest to jeden z thrillerów psychologicznych z nutką erotyzmu. Francuski reżyser po raz kolejny pokazał, że potrafi świetnie połączyć ze sobą te dwa elementy.
Opinia Bruxa:
Basen reżyserii Françoisa Ozona, to bardzo ciekawy film pod względem swojej budowy. Przyznam, że uwielbiam taką konstrukcję fabuły. Zaczyna się nudnie, a dynamikę akcji napędzają kolejne wydarzenia komplikujące bohaterom filmu ich, dotychczas, spokojną codzienność. I to co najważniejsze jak w filmach Wernera Herzoga (Werner Stipetić) dzieje się na samym końcu. Tu jednak francuski reżyser burzy widzom cały obraz, jaki starał się w biegu wydarzeń filmu wybudować. Zaskakuje rozczarowaniem iluzji, w jaką wciągnęła nas Sarah główna bohaterka filmu - autorka kryminałów. To, co w filmie wydawało się rzeczywiste było jedynie elementem jej wyobraźni. Ten zwrot w finale jest największą wartością filmowego dzieła Francoisa Ozona i tym samym Basen wliczamy do wybitnych filmów produkcji francuskiej jakie staramy się tutaj zaprezentować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz