Już dawno nie było Paryża w pigułce - czas to zmienić. Zapraszam Was w czwartą podróż - tym razem wybierzemy się do Wersalu.
Na wstępie chciałam zaznaczyć, że udało mi się tylko zwiedzić pałac bez ogrodów. Niestety były już godziny popołudniowe jak dotarłam na Wersal i musiałam wybierać albo budynek albo ogrody. Wybrałam pałac, ale następnym razem jak będę w Paryżu chciałabym zwiedzić ogrody. W takim razie mogę Was śmiało zaprosić na parę zdjęć oraz filmiki.
Jednak szczęście mi sprzyjało mi przez otwarte okna w budynku udało mi się zrobić parę zdjęć na zewnątrz.
W Galerii Luster spotkałam małą Chinkę (tak myślę, że jest to Chinka, ale jeśli mylę się co do narodowości to przepraszam), która pozowała rodzicom do zdjęcia. Udało mi się uwiecznić ją również na zdjęciu i mam taką małą pamiątkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz