Dzisiejsza recenzja jest kontynuacją poprzedniej o przygodach Verlaque i Bonnet. Tajemnicę odnalezionego płótna Cézanne'a napisała M. L. Longworth, a wydało ją Wydawnictwo Smak Słowa.
Antoine Verlaque został poproszony przez przyjaciela z klubu palaczy cygar, by odwiedzili emerytowanego listonosza, który niespodziewanie odnalazł u siebie w mieszkaniu zawinięte płótno. Listonosz przebywał w tym samym lokalu co przed laty Paul Cézanne. Kiedy dwójka przyjaciół trafia do mieszkania René on już nie żyje. Kto zabił emerytowanego listonosza? Komu zależało na kradzieży płótna? Czy owe dzieło sztuki zostało namalowane przez Paula Cézanne'a? Odpowiedzi na te pytania będzie musiał uzyskać Antoine Verlaque podczas trwającego śledztwa.
Niezależnie od tego, jak się staramy, nie możemy przestać patrzeć na coś, co uważamy za piękne.
Kiedy płótno zostaje odnalezione to poddaje się w wątpliwość jego wykonanie przez Paula Cézanne'a. Zgadzają się kolory oraz faktura, ale na obrazie pojawia się kobieta, która nie jest Madame Cézanne. Kim jest ta kobieta? Czy ustalenie jej tożsamości pomoże w toczącym się śledztwie?
W każdym tomie z serii Mroczny Zaułek M. L. Longworth stara się nam opisać francuską kuchnię oraz Prowansję. Pamiętajcie, by nie czytać książki na głodniaka, bo po przeczytaniu opisów francuskich specjałów będziecie musieli przerwać czytanie i coś zjeść. Dzięki autorce możemy odkrywać ten południowy region Francji, nawet jeśli nie mieliśmy okazji być w Prowansji. Dodatkowo fani sztuki będą zachwyceni, ponieważ głównym wątkiem jest życie Paula Cézanne'a oraz późniejsze odnalezienie jego płótna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz