Przepiękna okładka numeru w orientalnym klimacie aż zachęca do zajrzenia w głąb gazety Français Présent. Nie przedłużając, zapraszam Was po krótki przegląd tego czasopisma.
Pierwszy artykuł opowiada nam o najdłuższym tramwaju na świecie, który znajduje się w jednym z miast Belgii.
Głównym tematem tego numeru są francuskie słowa pochodzenia arabskiego. Wbrew pozorom zdziwiłam się, że tyle słów na taką etymologię. Każde słowo zostało wyjaśnione oraz podano przykład zdania, w którym ten wyraz może być użyty.
21 czerwca to Święto Muzyki - jest to dzień, w którym Francuzi hucznie celebrują muzykę, organizując różnorodne koncerty. Jeśli chcecie poczytać coś więcej o tym dniu oraz jego historii - odsyłam Was do artykułu w tym numerze.
Fani sztuki też będą zadowoleni. Jeśli chcecie poczytać o budynkach w stolicy Belgii w stylu art déco to kolejny tekst jest w sam raz dla Was. Znajdziecie w nim krótką charakterystykę architektury tego stylu oraz siedem budynków, które mogą godnie reprezentować art déco.
Jeśli są wśród czytelniczek fanki kosmetyków to kolejny tekst jest dla Was. Poznamy w nim historię pięciu kosmetycznych francuskich marek, w tym m.in. o Clarins czy Yves Rocher. Kolejny temat będzie kontynuacją tego zagadnienia. Jeśli chodzi o codzienne konwersacje to redakcja gazety w tym numerze zaproponowała trzy dialogi związane z salonem fryzjerskim. Na końcu artykułu znajdziecie również obrazkowy słownik ukazujący narzędzia, którymi posługuje się fryzjer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz