Recenzje #239 - "Pocałunki i croisanty"

     

Dzisiaj chciałabym Was zabrać do Paryża, dzięki książce Anne-Sophie Jouhanneau pt. Pocałunki i croisanty wydanej przez Wydawnictwo Słowne. 

Mia, główna bohaterka, chce zostać, tak jak jej przodkinie, primabaleriną. W związku z tym udaje się w lato do Paryża szkolić swoje baletowe umiejętności. Nie wszystko idzie jak po maśle, ale Mia nie poddaje się i zamierza dopiąć swego. W jaki sposób to zrobi? Jeśli chcecie się tego dowiedzieć, koniecznie przeczytajcie Pocałunki i croissanty.  

Książka przeznaczona jest dla młodzieży. Dzięki niej nastoletni czytelnicy mogą utwierdzić się w przekonaniu, że nawet najskrytsze marzenia są do spełnienia (pomimo różnych przeszkód) przy okazji przeżywając inne sytuacje, jak np. pierwszą młodzieńczą miłość, bo przecież Paryż jest Miastem Miłości. 

Jest to książka, która przypomniała mi jak najwięcej francuskich zapachów z moich wypraw, w tym zapach świeżej bagietki czy croisanta. Jeśli chcecie poczuć paryski klimat, bez ruszania się z domu, to ta pozycja poleca się do przeczytania w wiosenne, leniwe popołudnia.