Recenzje #234 - "Płyń z tonącymi"

 

W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam zaprezentować książkę Larsa Myttinga pt. Płyń z tonącymi wydanej przez Wydawnictwo Smak Słowa. 

Główny bohater o imieniu Edvard mieszka z dziadkiem w Norwegii. Kiedy dziadek umiera, Edvard chce wyjaśnić dlaczego jego rodzice zginęli we Francji. Dlaczego byli razem z nim w tym kraju? Czy tajemnica rodzinna pozostanie nierozwiązana? Tego dowiecie się, czytając Płyń z tonącymi. 

Przygody Edvarda przeplatają się z jego różnymi podróżami po Europie. Trafia najpierw na Szetlandy, gdzie spotyka kobietę o imieniu Gwen, z którą wiele go łączy. Ponadto pojawiają się kolejne tropy, które można sprawdzić w dalszych wędrówkach po Francji. Kiedy tam trafia dowiaduje się informacji o swojej rodzinie nawet z XX wieku. Jak każda rodzina, także rodzina Edvarda ma przodków, którzy żyli podczas I oraz II wojny światowej. Czy te ważne historyczne wydarzenia odbiły swoje piętno na obecnym życiu głównego bohatera? 

Lars Mytting opowiedział nam historię jednej rodziny, która jak każda inna ma swoje tajemnice skrywane przez poszczególne osoby. Sama byłam w podobnej sytuacji jak Edvard, ale nie miałam tyle szczęścia do tropów jak on i nie udało mi się uzyskać wszystkich informacji o swoich przodkach i wiele spraw jest niewyjaśnionych do dnia dzisiejszego.  

Kolejną sprawą, którą chciałabym poruszyć to wpływ decyzji naszych przodków i ich konsekwencje. Często jest tak, że decyzja jednej osoby wpływa na całą rodzinę oraz dalsze pokolenia. W tej książce zauważalne jest to zjawisko nader wszystko. 

Autor książki stworzył akcje, która nie jest za szybka ani za wolna. Wydarzenia zarówno głównego bohatera jak i jego przodków opisane są w wyczerpujący dla czytelnika sposób. Momentami, przez wielowątkowość oraz wracanie do przeszłości, pogubiłam się w akcji, ale szybko do niej wracałam. Z każdą kolejną stroną książki rośnie w niej napięcie, które rozładowuje nieoczywiste jej zakończenie.