Strony

wtorek, 31 marca 2020

Recenzje #139 - "Po latach w Paryżu" + konkurs

Recenzje #139 - "Po latach w Paryżu" - okładka książki - Francuski przy kawie


Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić recenzję książki autorstwa Ella Carey pt. Po latach w Paryżu wydanej przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka.



Powieść łączy ze sobą dwa kraje Stany Zjednoczone oraz Francję. Główna bohaterka o imieniu Cat, pracuje w jednym z nowojorskich studiów fotograficznych. Jej życie jest monotonne i przewidywalne, do momentu otrzymania tajemniczej przesyłki z Francji. Kontaktuje się z nią francuski prawnik, który oznajmia jej, że odziedzicza apartament w Paryżu - sęk w tym, że nie jest spokrewniona z kobietą, która zapisała ją w swoim testamencie. 

Po przekroczeniu progu paryskiego mieszkania okazuje się, że jest w nim pełno drogocennych przedmiotów. Zresztą, to miejsce nie było przez nikogo otwierane przez ponad 70 lat. Po sporządzeniu inwentaryzacji przez znawców sztuki można było śmiało stwierdzić, że są to arcydzieła z belle époque.

Wyruszając do Paryża, Cat stawia sobie za punkt honoru odszukanie krewnych zmarłej i przepisanie im spadku. Kiedy ich odnajduje przekonuje się, że nie mają oni bladego pojęcia o paryskim apartamencie. Skoro spadkobierczyni, Isabelle de Florian, posiadała rodzinę, dlaczego ona nie otrzymała spadku? Co zadecydowało, o takie, a nie innej decyzji? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, czytając Po latach w Paryżu. Podczas gdy śledztwo Cat rozwija się na dobre, traci ona kontrolę nad swoimi przygotowaniami ślubnymi. Jej wybrankiem jest wysoko sytuowany Christian, ale czy Cat podjęła dobrą decyzję, zgadzając się na zaręczyny? 

Miłość może być słabością, jeśli źle się ją pojmuje.


Atutem tej pozycji jest to, że została oparta na prawdziwych faktach. Paryski apartament zamknięty od 70 lat istniał naprawdę, jak również portret jednej z właścicielek nieruchomości. Namalował go Giovanni Boldini. Jego dzieło możecie zobaczyć poniżej.


Recenzje #139 - "Po latach w Paryżu" - portret Marthe de Florian - Francuski przy kawie


Pomimo tego, że tytuł książki sugeruje miejsce akcji właśnie w stolicy Francji, to niech Was to nie zmyli. Autorka dzieli się z nami opisami Prowansji oraz winnicami, które są symbolem tego regionu. Po tylu latach w Paryżu przeczytałam bardzo szybko - bodajże w dwa dni, jak już zaczniecie ją czytać, to nie oderwiecie się od niej. Jeśli jesteście ciekawi tej pozycji to mam dla Was fragment powieści, do pobrania ze strony wydawnictwa.

Chciałabym podziękować autorce za dokładne oraz skrupulatnie przygotowane opisy Paryża, zarówno w czasie drugiej wojny światowej jak również we współczesnych czasach. Dzięki nim możemy się przenieść do stolicy Francji.

Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych razem z Wydawnictwem Prószyński i S-ka przygotowaliśmy dla Was konkurs. Do wygrania są trzy wydania książki pt. Po latach w Paryżu autorstwa Ella Carey.

Aby wziąć udział w konkursie należy wykonać następujące zadanie:

W jednym z fragmentów książki czytamy:
Paryż jest bezdyskusyjnie pełen kontrastów - mruknęła Cat.
A według Ciebie, jakim określeniem scharakteryzowałbyś/łabyś Paryż i dlaczego?

Forma odpowiedzi jest dowolna. Na Wasze odpowiedzi czekam w komentarzach pod tym wpisem lub, jeśli nie posiadacie konta na Blogerze, to wyślijcie mi swoje zgłoszenie przez formularz kontaktowy, który umieszczony jest na stronie po lewej stronie. 
Na Wasze odpowiedzi czekam do 07.04.2020 r. Zwycięzca zostanie wyłoniony przeze mnie. Ogłoszenie wyników odbędzie się dnia 08. 04.2020 r. na końcu tego wpisu. 
Poprzez udział  w moim konkursie uczestnik wyraża zgodę na przetwarzanie jego danych osobowych na potrzeby konkursu. Wysyłka książki odbywa się tylko na terenie Polski. Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie oraz wszystkim życzę powodzenia! :)


Czas na ogłoszenie wyników - poniżej przedstawiam Wam zwycięskie odpowiedzi:

1) Odpowiedź konkursowa Halki:
Ja w Paryżu czuje się jak w innym, wymyślonym wymiarze, jak w bajce. A więc Paryż jest dla mnie właśnie jak bajka i jak z bajki. Bajeczny. I tutaj kłania się francuskie „un conte de fée” - bajka taka z wróżkami, czarodziejami. Uwielbiam to słowo. Jako dziecko byłam zakochana w książeczce „O wróżkach i czarodziejach” Natalii Gałczyńskiej. Paryż mieści w sobie wszystko: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. Niezwykłe wizje artystów, którzy kochają Paryż, tak nierzeczywiste dla zwykłego śmiertelnika, że wydają się jak wyrwane z przyszłości, wyprzedzają „tu i teraz”. Bogactwo kart historii, które tutaj można odczytać. Więcej miejsc niezwykłych, niż zwykłych. Barwność, różnorodność, uczucie wolności. Tam wszystko wypada. Świadectwo działań człowieka. Wałęsając się po Paryżu – zawsze będziemy czymś oczarowani, urzeczeni, jak w bajce. To malunek na ścianie, to napis na budynku, to mały park, który nagle stoi przed nami otworem. Otoczona francuskim językiem, tą melodią tak mnie czarującą, w tym mieście tak pięknym, jestem jak w tej bajce o wróżkach i czarodziejach. Tak przyciągającej, tak magicznej, ale też trochę strasznej, nieprzewidywalnej, w końcu zawsze chodziło o walkę dobra ze złem. W bajecznym Paryżu jestem podekscytowana, zaczarowana i też trochę przestraszona, tą niezwykłą, wielokulturową metropolią, jakże odległą, inną pod każdym względem od miejsca, w którym mieszkam. I słysząc te piękne dźwięki francuskiej mowy, czuję się jak w innym świecie, jak w najpiękniejszej z moich bajek.

2) Odpowiedź konkursowa Teresy:
Paryż to miasto idealne z bogata historia ,wspaniałymi zabytkami i mieszanka kultur.Miasto to dzięki swojej architekturze i licznym zabytkom zachowuje klimat dawnych czasów choć z drugiej strony jest miastem dynamicznym;nowoczesnym z mnóstwem możliwości. Paryż to również ukochane miasto filmowców i fotografów - to właśnie tu powstało wiele filmów romantycznych, gdzie miedzy bohaterami rozkwita uczucie,dlatego tez ma ono opinie miasta miłości. Paryż to na pewno jedno z piękniejszych miast świata, a Sekwana, uliczki z piękną zabudową i mosty tworzą romantyczny anturaż dla wszystkich, którzy szukają idealnego miejsca na weekend we dwoje, zaręczyny lub podroż poślubną. Myślę, że jest jeszcze jeden powód z miłością tak bardzo związaną jest z tym miastem - to język francuski uważany przecież za język miłości. Paryża nie da się zdefiniować bo każdy tu znajdzie coś dla siebie - to miasto, które przyciąga jak magnez i zawsze chętnie się tu powraca.

3) Odpowiedź konkursowa zerkowela:
Paryż to miasto inne niż wszystkie, uwodzi otwartością i wolnością.Miasto to zawsze było siedzibą artystyczne bohemy, miejscem pełnym muzyki , śmiechu, wina i frywolności. To właśnie tutaj przyjeżdżało wielu ludzi z całego świata, aby odkryć swą artystyczną duszę.Tworzyli tu piękne dzieła i znajdowali swój prywatny azyl. Dla mnie to miasto działa na zmysły, uwalnia pragnienia i pozwala poczuć się kimś wyjątkowym. Paryż jest artystyczny, stylowy i intrygujący.
Gratuluję zwycięzcom i zapraszam do kolejnych konkursów, które już niebawem pojawią się na blogu i fanpage'u.

5 komentarzy:

  1. Odpowiedź konkursowa Halki:
    Ja w Paryżu czuje się jak w innym, wymyślonym wymiarze, jak w bajce. A więc Paryż jest dla mnie właśnie jak bajka i jak z bajki. Bajeczny. I tutaj kłania się francuskie „un conte de fée” - bajka taka z wróżkami,
    czarodziejami. Uwielbiam to słowo. Jako dziecko byłam zakochana w
    książeczce „O wróżkach i czarodziejach” Natalii Gałczyńskiej. Paryż mieści w sobie wszystko: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. Niezwykłe wizje artystów, którzy kochają Paryż, tak nierzeczywiste dla zwykłego śmiertelnika, że wydają się jak wyrwane z przyszłości, wyprzedzają „tu i teraz”. Bogactwo kart historii, które tutaj można odczytać. Więcej miejsc niezwykłych, niż zwykłych. Barwność, różnorodność, uczucie wolności. Tam wszystko wypada. Świadectwo działań człowieka. Wałęsając się po Paryżu – zawsze będziemy czymś oczarowani, urzeczeni, jak w bajce. To malunek na ścianie, to napis na budynku, to mały park, który nagle stoi przed nami otworem. Otoczona francuskim językiem, tą melodią tak mnie czarującą, w tym mieście tak pięknym, jestem jak w tej bajce o wróżkach i czarodziejach. Tak przyciągającej, tak magicznej, ale też trochę strasznej, nieprzewidywalnej, w końcu zawsze chodziło o walkę dobra ze złem. W bajecznym Paryżu jestem
    podekscytowana, zaczarowana i też trochę przestraszona, tą niezwykłą,
    wielokulturową metropolią, jakże odległą, inną pod każdym względem od
    miejsca, w którym mieszkam. I słysząc te piękne dźwięki francuskiej mowy,
    czuję się jak w innym świecie, jak w najpiękniejszej z moich bajek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paryz to miasto idealne z bogata historia ,wspanialymi zabytkami i mieszanka kultur.Miasto to dzieki swojej architekturze i licznym zabytkom zachowuje klimat dawnych czasow choc z drugiej strony jest miastem dynamicznym;nowoczesnym z mnostwem mozliwosci.Paryz to rowniez ukochane miasto filmowcow i fotografow -to wlasnie tu powstalo wiele filmow romantycznych,gdzie miedzy bohaterami rozkwita uczucie,dlatego tez ma ono opinie miasta milosci.Paryz to napewno jedno z piekniejszych miast swiata a Sekwana ,uliczkiz piekna zabudowai mosty tworza romantyczny anturaz dla wszystkich ktorzy szukaja idealnego miejsca na weekend we dwoje,zareczyny lub podroz poslubna.Mysle ze jest jeszcze jeden powod ze milosc tak bardzo zwiazana jest z tym miastem-to jezyk francuski uwazany przeciez za jezyk milosci.Paryza nie da sie zdefiniowac bo kazdy tu znajdzie cos dla siebie-to miasto ktore przyciaga jak magnez i zawsze chetnie sie tu powraca

    OdpowiedzUsuń
  3. Paryż jest przestrzenią "pomiędzy"... Pomiędzy przeszłością a przyszłością, tym, co już vintage i tym, co będzie nowoczesne. Tylko w Paryżu umiem być w pełni Tu i Teraz, tylko tam mogę zanurzyć się w strumieniu dnia teraźniejszego, a potem nocy... Paryż jest obietnicą możliwego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Paryż to miasto inne niż wszystkie, uwodzi otwartością i wolnością.Miasto to zawsze było siedzibą artystyczne bohemy , miejscem pełnym muzyki , śmiechu, wina i frywolności. To właśnie tutaj przyjeżdżało wielu ludzi z całego świata, aby odkryć swą artystyczną duszę.Tworzyli tu piekne dzieła i znajdowali swój prywatny azyl.Dla mnie to miasto działa na zmysły,uwalnia pragnienia i pozwala poczuć się kimś wyjątkowym. Paryż jest artystyczny, stylowy i intrygujący.
    PRZYJEŻDŻAŁO WIELU WIELU LUDZI Z CAŁEGO ŚWIATA ABY ODKRYĆ SWE

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedź konkursowa Renaty:
    „Paris Paris” Malcolma McLarena i Catherine Deneuve – ta piosenka
    rozbrzmiewa mi w uszach… Jak bym scharakteryzowała Paryż? To miasto jest dla mnie jak dotknięcie gwiazd. Jest symbolem mojej pasji od licealnych lat (a od tamtych chwil upłynęło już wiele czasu…), mojej miłości do języka francuskiego i kultury Francji. To „moje” miasto. Ktoś może uznać, że jest on brzydki, zanieczyszczony, brudny czy snobistyczny. Nikt i nic nie jest w stanie zmienić mojego uwielbienia do tego miasta. To magiczne miasto, którym jestem bezustannie zafascynowana: zabytkami, atmosferą, sposobem życia mieszkańców. Jechać do Paryża - to spełnić marzenie, spacerować jego uliczkami – to oglądać i chłonąć inny świat.

    OdpowiedzUsuń