Przenieśmy się w czasie do ubiegłego wieku, a konkretnie do czasów z II wojny światowej oraz do czasów, kiedy w Polsce panował komunizm. W takich ramach czasowych przeszło się zmagać Izabelli z niełatwym zadaniem, a jakim? Tego dowiecie się z dalszej części recenzji książki Agnieszki Janiszewskiej pt. Pamiętam Wydawnictwa Novae Res.
Miejsce akcji przeplata się w dwóch krajach: w Polsce i we Francji. Kiedy po raz pierwszy Izabela trafia do Polski postanawia odnaleźć rodzinę swojej nieżyjącej już matki. Aby tego dokonać Izabella przeszła nie łatwą drogę: czytanie zapisków matki, rozmowy z osobami, które jeszcze żyją i mogą cokolwiek wiedzieć o jej polskich korzeniach.
Na własnej skórze przeżyłam podobne doświadczenie - stałam się współczesną Izabellą, która odnalazła po wielu latach rozłąki rodzinę, która obecnie przebywa we Francji. Tak samo jak główna bohaterka nie udało mi się uzyskać wszystkich informacji o swoich korzeniach jak również nie było mi dane spotkać się z niektórymi osobami, ponieważ w trakcie moich poszukiwań zmarły.
Na własnej skórze przeżyłam podobne doświadczenie - stałam się współczesną Izabellą, która odnalazła po wielu latach rozłąki rodzinę, która obecnie przebywa we Francji. Tak samo jak główna bohaterka nie udało mi się uzyskać wszystkich informacji o swoich korzeniach jak również nie było mi dane spotkać się z niektórymi osobami, ponieważ w trakcie moich poszukiwań zmarły.
Czemu los bywa tak niesprawiedliwy, że najczulej kochani są ci, którzy na to nie zasługują?
W głównej mierze autorka wyciągnęła na pierwszy plan różne modele i zachowania kobiet w ubiegłym stuleciu. Nie zawsze były to wzorce, które są godne naśladowania. Zazwyczaj kobiety, tak jak główne bohaterki tej książki popełniały błędy, a cenę za swoje czyny płaciły do końca życia, a nawet dłużej.
Kolejnym ciekawym zabiegiem autorki jest przeplatanie wspomnień z zapisek Joanny - matki Izabelli z obecnym życiem jej córki. Daje nam to urozmaicenie w poznawaniu obu barwnych kobiet, których spotkały nie tylko dobre zdarzenia, ale i te złe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz