Strony

poniedziałek, 7 stycznia 2019

Recenzja #79 - "Bakhita"

Recenzja #79 - "Bakhita"  - okładka książki pt."Bakhita" - Francuski przy kawie


Niewolnictwo jest zjawiskiem coraz rzadziej spotykanym w dzisiejszym świecie. O tym problemie społecznym opowiada książka pt. Bakhita autorstwa Véronique Olmi wydaną przez Wydawnictwo Literackie.



Pozycja ta opowiada bardzo szczegółowo życie głównej bohaterki, czyli Józefiny Bakhity. Jej dzieciństwo było obarczone ciężką niewolniczą pracą oraz licznymi czynami, których nie chciała robić, a musiała się zgodzić w obawie o swoje własne życie. Wywodzi się z Sudanu, gdzie pod koniec XIX wieku niewolnictwo było chlebem powszednim.

Dlaczego świat jest taki piękny? Dzięki komu? Bakhita dobrze zna ludzką brzydotę, zło i przemoc, rodzące się z gniewu. Ale skąd bierze się piękno?


Jednak szczęście uśmiechnęło się do mnie i została wykupiona przez włoskiego konsula przebywającego w Afryce - i tak oto zaczęła się jej podróż do Europy, a konkretnie do Włoch, ale i w tym kraju nie miała łatwo. Pracowała dla różnych ludzi, którzy nadal traktowali ją jak niewolnicę. Po drodze trafiła do klasztoru, gdzie sąd zadecydował o pełnej wolności oraz o decydowaniu samej sobie. Pierwszą sprawą po ogłoszeniu wyroku było pozostanie w dalszym ciągu w klasztorze, w którym spędzi całe swoje życie aż do samego końca.

Mamy tutaj również polski wątek. Święty Jan Paweł II ogłosił Bakhitę świętą w 2000 roku jako wzór do naśladowania w wierze, miłości i oddaniu Bogu.

Na koniec zostawiam Was z wypowiedziami samej autorki o książce, którą napisała - przy okazji poćwiczycie język francuski ze słuchu.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz