Czytelnicy pytają #1f - Ulubione filmy czytelników - "Trzy kolory"

Dzisiaj prezentuję Wam recenzję Bruxa na temat polskiego filmu z francuskimi akcentami pt. Trzy kolory. 

Trzy kolory - to trylogia firmowa Krzysztofa Kieślowskiego w postaci trzech filmów odrębnych fabułą. Choć reżyser jest Polakiem, podobnie jak operatorzy, produkcja filmowa finansowana przez Canal+ odnosząca się do Francji z udziałem francuskich aktorów, ale są też Polacy, co czyni tę twórczość za francuską. Dlaczego trzy kolory? 

Tego bezpośrednio z filmu się nie dowiemy. Poza dostosowaną kolorystycznie scenografią do tytułu filmu nie ma w nim wyraźnego przekazu wyjaśniającego takie tytułowanie, a z założenia odnoszące się do barw francuskiej flagi: niebieski (wolność) biały (równość) czerwony (braterstwo). I tu, mając już o tym wiedzę zaczyna się ciekawa gra w interpretację treści. Czy w filmie Niebieski rzeczywiście chodzi o wolność? Podobnie w Białym o równość i Czerwonym o braterstwo? To już widz sam musi na to pytanie odpowiedzieć.

Co w filmach zwraca na siebie uwagę? Przede wszystkim w każdym z filmów występuje motyw istoty sądu oraz prawa i jak się temu przyjrzeć bliżej, jest to obraz wypaczenia. W Niebieskim mamy aplikantkę sądu rodzinnego, która sama jest czynnikiem zagrażającym małżeństwu głównej bohaterki. W Białym niesprawiedliwość orzeczeń sądów zarówno francuskiego jak i polskiego, a w
Czerwonym sędziego nadużywającego prawa wolności osobistej innych osób. Jednak jest to tylko tło ponurej rzeczywistości, o której reżyser chciał nam przypomnieć i jak wiemy jest to nadal problem obecny i dziś. 

 

Wszystkie filmy kończą się pozytywnie, w których wygrywają wyższe wartości. W Niebieskim wybaczenie i pogodzenie z losem. W Białym sprawiedliwość odmienności losu, a w Czerwonym pojednanie i pokora wynagrodzona szczęściem. Cała trylogia kończy się zagadkową puentą, gdzie z katastrofy w skutkach wielu ludzkich ofiar, udaje się uratować tylko kilka osób i są nimi nasi pozytywni bohaterowie z wszystkich trzech filmów. Czym jest to wyróżnienie? - Można się zastanawiać. Jest to nagroda symboliczna, bo przecież każdego z bohaterów, poznajemy w sytuacji niekomfortowej psychicznie, ale ich życie się zmienia. Pod wpływem czego zachodzą te zmiany? Jest jeszcze jedna ciekawa zagadka czy też okoliczność przypadku, której może sam reżyser nie przewidział. W dwóch filmach z ust bohaterów pada to samo stwierdzenie: Niczego nie chcę. Spróbujcie zaobserwować w jakich pojawiło się to tytułach i w jakich okolicznościach słowa te zostały wypowiedziane? I czy w trzecim filmie też nie ma tego określenia, lecz w postaci innej niż słowna?

Brux