Strony

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Czytelnicy pytają #1a - Ulubione filmy czytelników - "Alphaville"

Czytelnicy pytają #1a - Ulubione filmy czytelników - "Alphaville" - nagłówek - Francuski przy kawie


Pod ostatnim postem z tej serii miałam od Was duży odzew. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam opinię jednego z czytelników na temat filmu, o którym nie wspomniałam w poprzednim poście. 


Pisząc o francuskim filmie nie sposób pominąć kultowy dorobek Jeana Luca Godarda zatytułowany Alphaville. Film ukończono w okresie politycznych niepokojów to jest w roku 1965 i odnosi się oceny społeczeństwa otoczonego totalitaryzmem władzy, przy czym Godard posunął się o wiele dalej starając się ocenić konsekwencje systemu totalitarnego w połączeniu z technokracją, jaką niechybnie czeka świat. Twórca stara się spekulować futurologią.

Można odebrać ten film jako przestrogę, z perspektywy czasu dnia obecnego, czyli praktycznie pół wieku później nadal bardzo aktualną. W filmie ukazano wizję metropolii miasta odizolowanego swoją osobliwą kulturą kształtowaną przez totalitarną władzę. Można to powiązać z berlińskim murem. Lecz władzę tę nie stanowi bezpośrednio człowiek czy też frakcja polityczna, ale nadzwyczajnej mocy obliczeniowej komputer Alpha 60, do którego należy cała metropolia i codzienność życia jej mieszkańców. Alphaville czyli jak się domyślamy własność komputera Alpha, to świat zerojedynkowy pozbawiony wszelkich uczuć. Istota ludzka sprowadzona jest do rangi maszyny kontrolowanej centralnie przez najważniejszy komputer Alpha 60. W tym uporządkowanym świecie coraz trudniej odróżnić istotę ludzką od istoty skonstruowanej syntetycznie. Ma to jeden, niezaprzeczalny cel, jakim jest pełna kontrola. Świat ten jednak nie jest hermetyczny, przenika go nasz bohater agent podający się za dziennikarza, którego misją jest pozbawienie życia twórcy komputera Alpha 60.


Czytelnicy pytają #1a - Ulubione filmy czytelników - "Alphaville" - kadr z filmu pt. "Alphaville" - Francuski przy kawie


Osobą bohatera poznajemy oblicze totalitarnego świata niczym w nielegalnej wycieczce po Korei Północnej. Na sposób przesłuchania agenta dochodzi do konfrontacji człowieka z maszyną, czyli zderzenia poglądowego. Finał filmu ukazuje w symboliczny sposób słabość scentralizowanego systemu jako paraliżu wszystkich jego aspektów życia. Alphaville francuskiego reżysera Jeana Luca Godarda to jeden z tych filmów, który ma pogłębiać nasze światopoglądy. To bardziej lekcja niż rozrywka. Jest to film dość trudny w swojej filozofii i odbiorze. Imponuje podejmowanymi kwestiami, które dotyczą naszej przyszłości. Film warto polecić tym, którzy traktują tę formę sztuki jako intelektualne i cenne źródło pogłębiania świadomości społecznej. 

Dla najlepszego bloga o Francji - Brux


Autor tekstu poszukuje ciekawych filmów podejmujących ważne kwestie społeczne. Zainteresowanych prosi o kontakt przez formularz kontaktowy bloga. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz