czwartek, 10 września 2020

Recenzje #160 - "Mademoiselle Coco miłość zaklęta w zapachu"

Recenzje #160 - "Mademoiselle Coco miłość zaklęta w zapachu" - okładka książki - Francuski przy kawie


Dzisiejsza recenzja może zaciekawić miłośników zarówno kreacji jak i perfum Coco Chanel. Tym samym chciałabym Wam zaprezentować książkę pt. Mademoiselle Coco miłość zaklęta w zapachu autorstwa Michelle Marly wydanej przez Wydawnictwo Marginesy

Na początku warto zaznaczyć, że nie jest to biografia słynnej kreatorki mody, a bardziej powieść, która przybliża nam niektóre z wątków życia Coco Chanel. Równocześnie autorka zaznacza, że książka nie może być źródłem rzetelnych informacji o Mademoiselle Coco. Podkreśla, że sama przeglądając różne biografie oraz wydania popularnonaukowe natknęła się na wiele niejasności. Pomimo to uważam, że warto przeczytać tę pozycję, by chociażby dowiedzieć się, jaki był proces powstawania słynnych perfum Chanel No 5. 

Autorka w swojej powieści skupiła się wyłącznie na czterech latach z życia Chanel - od 1919 do 1922 roku. Ciężko jest w jednej książce opisać całe życie kreatorki mody, lepiej skupić się na wybranych latach, by dokładniej opisać zachowania Chanel, za co autorka ma u mnie wielki plus. 

Powieść zaczyna się tragicznym wypadkiem ukochanego Chanel - Boya. Zastajemy Coco w depresji, która nie może pozbierać się po utracie najbliższej jej osoby. Jeszcze przed jego śmiercią wspólnie dyskutowali o wytworzeniu perfum pod znakiem Chanel. Ostatecznie pomysł zrealizowała sama Chanel, która nabrała sił do pracy podczas podróży po Wenecji, a konkretnie podczas jednego ze spotkać. Co się na nim stało i jak doszło do niełatwej drogi do produkcji perfum, tego dowiecie się z powieści Mademoiselle Coco miłość zaklęta w zapachu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz