środa, 3 października 2018

Recenzje #57 - "Trzy godziny ciszy"

Recenzje #57 - "Trzy godziny ciszy" - okładka książki Patrycji Gryciuk pt. "Trzy godziny ciszy" - Francuski przy kawie


Czy macie czasami tak, że chcecie się odciąć całkowicie od zgiełku świata i hałasu ludzi? W moim przypadku jest to częsta sytuacja, bo nie lubię na co dzień przebywać w wielkim mieście. Ale czy ludzie potrafią nie używać niczego ani komputera ani telefonu przez dłuższy czas, aby wsłuchać w samego siebie? Często jesteśmy atakowani przez bodźce z zewnątrz i przez to nie umiemy żyć w zupełnej ciszy. O takiej ciszy opowiada książka pt. Trzy godziny ciszy autorstwa Patrycji Gryciuk wydaną przez Wydawnictwo Czwarta Strona.

Autorka pokazuje nam, że w czasie, kiedy mogą wydarzyć się niespodziewane i niechciane sytuacje ludzie zazwyczaj wracają do miejsc z przeszłości, najczęściej z dzieciństwa. Tak też czyni główna bohaterka, Patrycja, która wraca po wielu latach do francuskiej wioski Gourdon. Przyświeca jej jeden, najważniejszy cel: ściągnąć w to samo miejsce Marnixa, który był jej drugą połówką.


Ostatecznie po dziewięciu latach od rozstania z Marnixem, które spowodowane było jego nowotworem Patrycja postanawia na nowo rozpocząć życie. Chce zaznać bliskości i czułości od drugiej połówki. Ma ona na to okazje, ponieważ jej sąsiadem na przeciwko jej domu zostaje Amerykanin w podobnym do niej wieku, jednak ich wspólna sielanka nie trwa długo. Wydarzenia, które wstrząsnęły całą wioską spowodują, że będą oni zmuszeni do rozłąki.

Ofiarujesz wszystko, całą siebie, całą swoją miłość.
I nie wystarcza. Dlaczego?


Tak jak już wspomniałam, akcja książki dzieje się we Francji, a dokładnie nad Lazurowym Wybrzeżem. Miejsce to kojarzy nam się z wypoczynkiem i błogim lenistwem, jednak autorka postanowiła nieszablonowo przedstawić ten francuski punkt na mapie wplątując w książkę porwanie, a ostatecznie zamordowanie małej dziewczynki, rzekome samobójstwo, które zamienia się w nieszczęśliwy wypadek wskutek zeznań jednego ze światków po kilkunastu latach.

Książka pokazuje nam, że nie da się skutecznie skończyć z przeszłością, zawsze nastąpi taki moment w życiu człowieka, że będzie musiał zrobić te przysłowiowe dwa kroki do tyłu. Jednakże, Patrycja pod koniec książki postanawia raz na zawsze zakończyć wszystkie sprawy z przeszłości. Co ją do tego skłoniło? Dowiecie się tego, czytając powyższą pozycję, którą Wam bardzo serdecznie polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz